• 23 marca 2023

Produkty kosmetyczne Nudmuses to nowości kosmetyczne, które przetestowałam na skórze. Jak wpłynęły na moją skórę? Czy jest to nowość, na którą warto zwrócić uwagę? Poznajcie moją opinię!

Kosmetyki Nudmuses: Jaką moc w nich ukrywają?

Dlaczego w tytule zawarłam "ekstremalne nawilżenie?"? To nie są puste słowa. W grudniu byłam bardzo chora. Przez kilka dni miałam trudności z oddychaniem, wysoką gorączkę i zimne poty. Zapalenie płuc.

Dlatego wspominam o tym w recenzji o kosmetykach Nudmuses. Ponieważ skóra, największy organ w organizmie, również może oberwać rykoszetem podczas infekcji. To przez nią wydalany jest pot i zanieczyszczenia. Podczas choroby często czujemy się bezsilni i trudno nam utrzymać właściwą pielęgnację skóry. Szczególnie, gdy możemy wstać z łóżka tylko na kilka minut. Skóra staje się bardziej zatkana, ponieważ gromadzi się na niej sebum i zanieczyszczenia, co prowadzi do powstawania pryszczy i zatkanych porów.

Naskórek zaczyna tracić wilgoć z powodu ciągłego pocenia się, odwodnienia i braku pielęgnacji. Staje się suchy, szorstki i bardziej podatny na podrażnienia, łuszczenie się (sezon zimowy to nie najlepszy czas). Po chorobie wymaga regeneracji. W moim przypadku świetną opcją okazały się polskie kosmetyki naturalne Nudmusy. Miałam okazję je przetestować.

Jak wpłynęły na stan skóry mojej cery? Dosłownie po kilku dniach - piszę to z ręką na sercu (metaforycznie, bo do pisania potrzebuję dwóch) - odzyskała miękkość i gładkość. Sucha skóra wokół nosa i brwi zaczęła znikać. Kosmetyk pomógł przywrócić tkance właściwe nawilżenie.

Jakie produkty Nudmuses przetestowałam? W skład linii Hydrating Ritual wchodzą trzy produkty do pielęgnacji twarzy: Moisture Boosting Cream, Light Moisturizing cream oraz Multi-Purpose rich Mask. Poniżej więcej szczegółów i składników.

Nudmuses Moisture Enhancing Serum with Aloe Vera and Kaku Plum.

Wegański kosmetyk wykonany w 99% ze składników pochodzenia naturalnego. Nie zawiera żadnych substancji zapachowych. Dzięki temu ma drogeryjny zapach, który szybko znika i nie przeszkadza podczas stosowania. Zawiera żel aloesowy, pentavitin i niskocząsteczkowe kwasy hialuronowe, EPS Seafill (egzopolisacharyd wytwarzany przez plankton morski) oraz ekstrakty m.in. ze śliwki kakadu i oczaru wirginijskiego.

SKŁAD INCI: AQUA, SOK Z LIŚCI ALOE BARBADENSIS, IZOMERAT SACHARYDOWY, GLICERYNA, HYDROLIZOWANY HIALURONIAN SODU, HIALURONIAN SODU, EKSTRAKT Z OWOCÓW TERMINALIA FERDINANDIANA, EKSTRAKT Z FERMENTU ALTEROMONAS, EKSTRAKT Z LIŚCI HAMAMELIS VIRGINIANA, DIACETAT GLUTAMINIANU TETRASODU, BENZOESAN SODU, SORBINIAN POTASU, KWAS DEHYDROOCTOWY, ALKOHOL BENZYLOWY, KWAS CYTRYNOWY, CYTRYNIAN SODU, ALKOHOL FENETYLOWY.

Ten bogaty skład zawarty jest w bezolejowej formule, która ma żelową konsystencję. Serum jest łatwe w aplikacji na skórę. Kosmetyk łatwo się rozprowadza, dzięki czemu idealnie nadaje się do masowania skóry dłońmi lub płytką gua-shia. Serum dzięki swojej śliskiej konsystencji łatwo wchłania się w skórę. Przez kilka minut po aplikacji pozostawia na skórze lekką lepkość, która jednak szybko znika. Produkt jest niezwykle wydajny, wymaga jedynie 3-4 kropli na aplikację. Szklane opakowanie i pipeta to duży plus.

Jakie były moje pierwsze wrażenia po zastosowaniu serum Nudmuses? Serum Nudmuses potrafi zmniejszyć zaczerwienienia, złagodzić podrażnienia (szczególnie w okolicach nosa), a także poprawić miękkość skóry.

Pojemność: 50 ml

Cena: 109 zł

Moja ocena: 4.5/5

Nudmuses Lekki krem nawilżający z brązowymi algami, zieloną herbatą i innymi składnikami

To mój ulubiony krem ostatnich miesięcy i na pewno zaraz go zapiszę. Do czego się nadawał? Dobrze nawilża, szybko się wchłania, nie zapycha, przyjemnie pachnie, nadaje się pod makijaż i choć jest lekki, to jednak treściwy. Lekki krem nawilżający Nudmuses jest przesiąknięty wyselekcjonowanymi składnikami aktywnymi: ekstraktami z alg niskocząsteczkowych, pentawityny i alg brunatnych, a także masłem shea, olejem konopnym.

SKŁAD INCI: AQUA, SQUALANE, ISOAMYL LAURATE, COCO-CAPRYLATE, SACCHARIDE ISOMERATE, GLYCERYL STEARATE CITRATE, GLYCERIN, BUTYROSPERMUM PARKII BUTTER, GLYCERYL STEARATE, CETEARYL ALCOHOL, NIACINAMIDE, CANNABIS SATIVA SEED OIL, PERILLA OCYMOIDES SEED OIL, TOCOPHEROL, SODIUM ANISATE, GUMA AKACJOWA (ACACIA SENEGAL), GUMA KSANTANOWA, HIALURONIAN SODU, HYDROLIZOWANY HIALURONIAN SODU, EKSTRAKT Z UNDARIA PINNATIFIDA, EKSTRAKT Z LIŚCI CAMELLIA SINENSIS, PARFUM, SORBINIAN POTASU, BENZOESAN SODU, KWAS DEHYDROOCTOWY, ALKOHOL BENZYLOWY, KWAS CYTRYNOWY, CYTRYNIAN SODU.

Krem można stosować na szyję, twarz i dekolt dla natychmiastowego komfortu. Krem nakładam rano na wierzch serum, aby uzyskać maksymalne nawilżenie przez cały dzień. Nie przetłuszcza skóry, nie podrażnia i szybko się wchłania. Krem pozostawia lekko lepką warstwę, która sprawia, że makijaż utrzymuje się dłużej (podkład nie musi być nakładany na wierzch). Krem działa w połączeniu z serum, aby zmniejszyć widoczność zmarszczek. Napina skórę zapewniając lepsze nawilżenie i nadaje jej naturalny promienny blask. Pokuszę się o stwierdzenie, że twarz wygląda na młodszą i bardziej wypoczętą.

Pojemność: 50 ml

Cena: 99 zł

Moja ocena: 5/5

Nudmuses Multipurpose Rich Moisturizing Mask with Kadu plums and Green Tea

Ten kosmetyk od Nudmusów ma najniższą ocenę. Daję mu minus, ponieważ powoduje u mnie większe przetłuszczenie okolic nosa. Dlatego nie używam maski w ciągu dnia lub w ekstremalnych sytuacjach wymagających natychmiastowego nawilżenia. Nie mogę ocenić kosmetyku nisko, mimo że ma jedną wadę. Wydaje mi się, że krem i serum w połączeniu z nim uratowały i odmłodziły moją skórę po chorobie.

Jak brzmi skład? Mamy znane składniki pentavitin i ektrakty z zielonej herbaty, a także oleje monoi (olej powstały w wyniku maceracji kwiatów gardenii tahitańskiej w oleju kokosowym), olej ze słodkich migdałów czy olej z pestek malin. Maska ta ma bardziej emolientową formułę, dzięki czemu idealnie nadaje się do zimowej pielęgnacji. Składniki te pomagają zatrzymać wilgoć w naskórku i chronią przed przesuszeniem. Jednak ograniczyłabym jej stosowanie do skóry mieszanej lub tłustej. Stosowałam go na noc i według potrzeb.

INCI SKŁAD: AQUA, BUTYROSPERMUM PARKII BUTTER, COCOS NUCIFERA OIL, PROPANEDIOL, NIACYNAMID, GLYCERIN, CETEARYL GLUCOSIDE, CETEARYL ALCOHOL, PRUNUS AMYGDALUS DULCIS OIL, RUBUS IDAEUS SEED OIL, SACCHARIDE ISOMERATE, GARDENIA TAITENSIS FLOWER EXTRACT, CETYL ALCOHOL, MYRISTYL ALCOHOL, STEARYL ALCOHOL, LAURYL ALCOHOL, ISOAMYL LAURATE, STEARYNIAN GLICEROLU, SKWALAN, OLEJ Z NASION PERILLA OCYMOIDES, EKSTRAKT Z OWOCÓW TERMINALIA FERDINANDIANA, EKSTRAKT Z LIŚCI CAMELLIA SINENSIS, BISABOLOL, GUMA AKACJOWA, GUMA KSANTANOWA, HIALURONIAN SODU, OLIWIAN SORBITANU, PARFUM, SORBINIAN POTASU, KWAS DEHYDROOCTOWY, ALKOHOL BENZYLOWY, BENZOESAN SODU, KWAS CYTRYNOWY, CYTRYNIAN SODU.

Maska sprawi, że Twoja skóra stanie się gładsza i bardziej miękka. Pomoże również złagodzić podrażnienia i uspokoić zaczerwienienia. To świetna opcja na maseczkę nawilżająco-regenerującą na noc lub w sytuacjach awaryjnych. Do codziennej pielęgnacji wystarczy krem i serum.

Pojemność: 50 ml

Cena: 99 zł

Moja ocena: 4/5

Polecam kosmetyki Nudmuses, szczególnie dla osób z suchą skórą. Można je stosować również do cery normalnej, suchej i wrażliwej. Maseczkę przetestowałabym na skórze mieszanej lub tłustej.

Szczere podziękowania dla Nudmuses za umożliwienie mi wypróbowania tych nowości kosmetycznych jako jednej z pierwszych. Drogie czytelniczki, chciałabym odesłać Was na stronę producenta. Tutaj znajdziecie więcej informacji na temat produktów i wartości marki:

Czy znacie kosmetyki tej marki? Z przyjemnością wysłucham Waszych przemyśleń!

XO Djo

Artykuł sponsorowany, który stworzyłam we współpracy z firmą Nudmuses. Jest to moja szczera, subiektywna opinia.

5/5 (1)

Top