Jakość powietrza gwałtownie się pogorszyła od czasów młodości naszych dziadków. Zauważalne jest to szczególnie późną jesienią i zimą, głównie w większych miastach. Dlatego coraz częściej inwestujemy w dość drogie automatyczne oczyszczacze. A może zamiast nich (bądź dodatkowo) wypełnić mieszkanie przydatnymi i efektownymi roślinami doniczkowymi
Poznajcie kilka gatunków, które potrafią oczyszczać powietrze i są przy tym piękną ozdobą każdego wnętrza. Dzięki nim pożyjemy dłużej. Większość poniższych roślin domowych znajduje się na liście NASA.
Jak pewnie pamiętacie z biologii, rośliny w procesie fotosyntezy pobierają dwutlenek węgla, który my wydychamy. Oddają zaś czysty tlen. Podczas tego biologicznego mechanizmu dodatkowo oczyszczają powietrze z dymu papierosowego, niektórych metali ciężkich, formaldehydu, benzenu, amoniaku, toluenu i ksylenu (w zależności od gatunku roślin). Pomagają więc ograniczyć stężenie smogu i innych zanieczyszczeń w naszych domach.
Ta roślina występuje w wielu odmianach. Gatunek Aglaonema modestumposiada pełne zielone liście. Nie jest tak ozdobny, jak odmiany innych gatunków tego rodzaju, np. Wishes, Tiaraczy Pink Panther, ale równie, a nawet bardziej, skuteczna w oczyszczaniu powietrza z amoniaku, benzenu i toluenu – ogranicza ich obecność.
Uwaga! Wszystkie aglaonemy są trujące. Mogą być niebezpieczne dla kotów. I choć są bardzo proste w uprawie, to przy ich pielęgnacji warto mieć na dłoniach rękawiczki.
To roślina, którą często widujemy w domach. I dobrze! Świetnie odfiltrowuje powietrze z amoniaku, benzenu, ksylenu i aldehydu mrówkowego (formaldehydu).
Uwaga! Może być niebezpieczne dla dzieci i małych zwierząt.
Popularna roślina pnąca zarówno doniczkowa, jak i chętnie sadzona w ogrodach. Uprawiana w domu pomaga w ograniczeniu w powietrzu ilości formaldehydu, tlenków węgla, trichloroetenu, benzenu i ksylenu. Świetnie radzi sobie w zacienionych stanowiskach, dlatego od czasu do czasu można ją trzymać w ciemnej łazience. Ale uwaga na wilgotność! Jest pod jej względem dość kapryśna – swoje niezadowolenie okazuje poprzez gubienie liści.
Znana i chętnie uprawiana roślina o pnących łodygach. Nie jest wymagająca w pielęgnacji. A w podziękowaniu za miłe traktowanie oczyści powietrze w mieszkaniu z formaldehydu, benzenu i ksylenu.
Modna roślina, która nadaje się do wielu stylistyk wnętrz. Wpasuje się w nowoczesne kompozycje, industrialne, kolonialne i retro. A przy tym odfiltruje z powietrza amoniak, benzen, formaldehyd, toluen czy ksylen.
Roślina popularna w latach 90’. Znów wraca do łask. Pomoże ograniczyć ilość cząstek tlenku węgla, formaldehydu i benzenu.
Uwaga! Gatunek toksyczny – może być niebezpieczny dla dzieci i zwierząt.
Obecnie bardzo modna i pożądana w mieszkaniach roślina doniczkowa. Można ją czasem dorwać w dobrej cenie w Biedronce. Oczyszcza powietrze z ksylenu, toluenu i formaldehydu.
Z pewnością znacie tę roślinę. Jest bardzo popularna – uprawiana w wielu domach. Pomaga ograniczyć stężenie amoniaku, benzenu i formaldehydu.
Popularne paprocie, które były modne w czasach PRL-u. Znów wracają na salony! Od lat już wiadomo, że to rośliny, które mają wiele zdrowotnych właściwości – m.in. oczyszczają powietrze z formaldehydu i ksylenu.
Tę roślinę zwie się również wężownicą lub… językami teściowej. Przetrwa w mieszkaniu nawet mało doświadczonego i leniwego ogrodnika-amatora. Jest odporna i trudno ją zabić (jak teściową :D), a przy okazji oczyszcza powietrze. Pomoże usnąć między innymi benzen, toluen, ksylen i formaldehyd. Dodatkowo, w przeciwieństwie do wielu gatunków roślin, sansewieria przefiltrowuje powietrze z dwutlenku węgla na tlen przez całą dobę – również nocą.
Macie w swoich domach rośliny? Lubicie je uprawiać? Stawiacie na oczyszczanie powietrza? W jaki sposób?